Wydaje mi się, że w Niemczech za kręcenie licznika jest paragraf i to solidny więc oni się w to nie bawią. A przynajmniej bardzo rzadko. Chyba, że się coś ostatnio zmieniło. Sprawdź przede wszystkim stan techniczny autka i podejmij decyzję. Można sprawdzić przebieg na skrzyni biegów ale to już "tylko dla orłów" i byle czym się tego nie zrobi. Tak czy owak życzę Ci radości z kupna i ZERO problemów.
Octawia I czy warto kupić Proszę o opinie
Zwiń
X
-
W Niemczech kręci się liczniki jak wszędzie indziej. Ale większości dzieje się to na tureckich placach i auta mają tabliczkę "Nur fur export" - dlatego, że podobnie jak u nas handlarz musi dać gwarancje (czy raczej rękojmie) na auto używane (tyle, ze u nas cieżko to wyegzekwować w przypadku jakieś poważnej awarii i zwykle zostaje sąd).
Ciekawe jak Jeżyk chce sprawdzić przebieg na podstawie skrzynii biegów?! Chyba tworzy się kolejna legenda miejska.
Komentarz
-
-
Samochód już mam na podwórku 700km przejechało bez problemu, do zrobienia na pewno jest rozrząd i wymiana oleju. Oczywiscie najlepiej byłoby kupić nowy z salonu ale ta cena nie każdego stać, zaraz poobijają i będzie szkoda a używanego starszego już nie tak bardzo.
[ Dodano: Wto 20 Kwi, 10 08:23 ]
A propo kręcenia pare lat temu byłem w Niemczech na placu u Rosjanina, wszystkie samochody miały w granicach 100tyskm oglądaliśmy omegę też z takim przebiegiem a np. pedały wytarte do gołej blachy, mam octavie z 300tys i na pedałach nie ma znacznego śladu.
Komentarz
-
-
Dodatkowo podłączyć sprzedającego pod wykrywacz kłamstw
A tak na serio to ty uwierzyłeś temu znajomemu w te 100tyś :roll: W sumie nic mi do tego ale dziwie się ,że zamiast sprzedać z zyskiem na miejscu wolał sprzedać z stratą( lub po kosztach) i zawsze mieć ryzyko ,że z znajomego zrobi się wróg.Pamiętam jak ktoś z forum chwalił się ,że handlarz podpisał mu papier ,że auto nie kręcone i to mu wystarcza.Dla mnie to hasło wiosny 2010r.
Gratuluje zakupu.Byle auto chodziło to najważniejsze.
Komentarz
-
-
Owy znajomy mieszka w niemczech i bierze samochody z salonu jak klienci zostawiają w rozliczeniu. A że byłem u niego przypadkiem i sie jakoś zgadaliśmy że będzie miał octavie, wiec pojechaliśmy do salonu i auto mu wystawili i oglądałem. Wiec nie maił kiedy licznika cofać (jeszcze tapicera cała usyfiała ). Co najwyżej ta osoba która zostawiła samochód w rozliczeniu mogła. Oczywiście jak coś padnie to i tak mój problem on gwarancji nie da.
I bez zysku by nie sprzedał.
W czwartek mam odstawić do servisu to się dopiero okaże co i jak dokładniej.
Kupując u nas tez sie nie jest w stanie sprawdzić wszystkiego, A jeśli nawet to takie egzemplarze "idealne" kosztują i to sporo więcej.
Miałem od niego wczesniejszą Octawię i jeśli ta posłuży mi tak samo to będę zadowolony.
Komentarz
-
-
Taki mały off , ale wczoraj na satelicie na kanale niemieckim D-MAX kupowali auto, taki gościu co ma ksywkę Checker :diabelski_usmiech i naprawdę ładna bora z udokumentowanym przebiegiem 55 000 km z roku 2003 stała za 9 999 euro..tyle kosztują naprawdę bezwypadkowe auta .Nadmienie ze było to 1.6 105 PS !!! a nie TDI..
Komentarz
-
Komentarz